Nie wiem, czy kiedykolwiek doświadczyłeś lub zobaczyłeś sytuację, w której ktoś chce wyjechać na kemping, ale zaczyna padać, więc zamiast tego wchodzą do środka i umieszczają tam swój namiot. Zwykle dzieje się to z dziećmi. Przypomniało mi to następny dom, który tutaj przedstawimy. Nazwa domu pochodzi od kabiny na poddaszu w Brooklynie i mieści się w dawnym budynku fabryki włókienniczej z odkrytymi ceglanymi ścianami i dużymi oknami.
To miejsce nie przypomina zwykłego domu, z którym się korzysta. To miejsce wydaje się być połączeniem dużego miejsca, w tym przypadku fabryki, i dwóch dodatkowych mniejszych domów zbudowanych w większym. To zdecydowanie niezwykłe, ale projekt wydaje się być dobry, a właściciele wydają się być zadowoleni z warunków życia. Jest tam kabina, a także domek na drzewie, które służą jako prywatne pomieszczenia mieszkalne.
Pozostała wspólna przestrzeń życiowa działa jak półprywatny ogród, co wydaje się nieco przesadzone, ponieważ jedyne rośliny są umieszczane w doniczkach. To improwizowana przestrzeń życiowa, która prawdopodobnie byłaby bardziej funkcjonalna i praktyczna, gdyby zbudowano prostą ścianę, aby oddzielić dwa pokoje. Jednak to właśnie postanowili właściciele. Wspólna otwarta przestrzeń strychu, pomiędzy dwoma domami, składa się z salonu, kuchni i dużego stołu do jedzenia i pracy. Dla mnie wygląda to na tymczasowe rozwiązanie. {Znaleziono na katzchiao}
